Wbrew pozorom na rynku jest obecnie lub do niedawna było wiele modeli, o których już teraz można powiedzieć, że mają duże szanse na zostanie w przyszłości youngtimerami. Wskazujemy i omawiamy pokrótce kilka przykładów takich samochodów.
Jakiś czas temu opisywaliśmy, czym są youngtimery oraz czym różnią się od oldtimerów. Tym razem pójdziemy o krok dalej i wskażemy, jakie współczesne samochody mają szanse stać się klasykami w przyszłości. Oczywiście podane poniżej przykłady to tylko wybrane modele, gdyż tego typu aut jest więcej niż można się spodziewać.
Toyota GT86/Subaru BRZ
Japońskie coupe zadebiutowało w 2012 roku jako owoc kooperacji Toyoty i Subaru. Zarówno Toyota GT86 jak i Subaru BRZ są bliźniaczymi konstrukcjami i w zasadzie nie różnią się prawie niczym poza logo marki. Samochód nawiązuje do Toyoty AE86 z lat 1983-1987. Toyota GT86 i Subaru BRZ powstały tylko po to, by sprawiać frajdę z jazdy a sama koncepcja pojazdu jest pełna odniesień do klasycznych japońskich coupe rodem z lat 90-tych XX wieku. Manualna skrzynia biegów, klasyczny ręczny, niewielka sportowa kierownica oraz prosta, wręcz ascetyczna deska rozdzielcza tworzą niepowtarzalny klimat w kabinie.
Toyota GT86
Samochód korzysta z 2-litrowej wolnossącej jednostki w układzie bokser o mocy 200 KM i maksymalnym momencie obrotowym 205 Nm (od 0 do 100 km/h w 7,6 s). W połączeniu z lekkim (niecałe 1300 kg) i niskim nadwoziem oraz prostotą konstrukcji Toyota GT86/Subaru BRZ jawią się jako idealne propozycje dla purystów i jednocześnie mają duże zadatki na zostanie youngtimerami. Napęd na tył sprawia, że auto świetnie nadaje się do driftu. W 2017 roku przeprowadzono face lifting. W latach 2012-2016 auto występowało także jako Scion FR-S (na rynku amerykańskim).
Porsche 911 (991) (2011-2019)
Zaprezentowana na targach we Frankfurcie w 2011 roku siódma generacja Porsche 911 okazała się być ostatnią wolnossącą 911-tką. Stąd też to właśnie ta generacja słynnego auta sportowego w przyszłości ma szczególne szanse zostać cenionym klasykiem. Przed liftingiem z 2015 roku większość wersji korzystała z wolnossących jednostek B6 (Carrera i Carrera S miały jednostkę o pojemności 3.6 litra). Jedynie wersje Turbo i Turbo S korzystały z turbodoładowanych jednostek.
Porsche 911 (991)
Po liftingu z 2015 roku w podstawowych wersjach Carrera i Carrera S zagościła nowa turbodoładowana jednostka B6 o pojemności 3 litrów. Najciekawszą wersją siódmego wcielenia Porsche 911 jest poliftingowe GT3 RS (z 2018 roku) z 4-litrowym wolnossącym B6 o mocy aż 520 KM, kręcące się do 9000 obr./min (od do 100 km/h w 3,2 s). Oczywiście niezależnie od wersji Porsche 911 to wciąż ten sam, znany od lat kształt nadwozia oraz pełna obłości stylistyka. Dochodzą do tego świetne osiągi, doskonałe właściwości jezdne, wysoka jakość wykonania no i rzecz jasna prestiż związany z legendą tego modelu.
Ford Mustang VI Bullitt
Z Mustangiem jest trochę jak z Porsche 911 – z powodu bogatej historii modelu i wypracowanego na przestrzeni dziesiątek lat pozytywnego wizerunku – praktyczne każda generacja z miejsca ma zapewniony status przyszłego klasyka. W Mustangu nigdy nie brakowało ciekawych wersji. Na szczególną uwagę w przypadku obecnej, VI generacji zasługuje odmiana Bullitt produkowana od 2018 roku aż do chwili obecnej. Pod maską auta znajduje się 5-litrowa wolnossąca jednostka V8 o mocy 460 KM i 529 Nm momentu obrotowego (10 KM więcej niż w wersji GT). Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 4,5 s.
Ford Mustang Bullitt
Samochód wyróżnia się charakterystycznym dla znanego z kultowego filmu „Bullitt” I wcielenia Mustanga ciemnozielonym kolorem nadwozia oraz akcentami w stylu retro takimi jak napis Bullitt na umieszczonym na klapie bagażnika okrągłym celowniku czy masywne pięcioramienne czarne felgi z chromowanym rantem. W kabinie z kolei – poza typowymi dla reszty Mustangów akcentami jak np. tabliczka znamionowa przed pasażerem czy typowo amerykańskim układem deski rozdzielczej – znajdziemy takie dodatki jak kierownica z analogicznym jak na klapie bagażnika celownikiem oraz 6-biegowa manualna skrzynia z filigranową białą gałką niczym w oryginalnym Fastbacku z „Bullitta”.
Lexus LC 500
Mało jest obecnie tak fantastycznie wyglądających samochodów jak właśnie Lexus LC 500. Zaprezentowane w 2017 roku japońskie luksusowe coupe zdobyło mnóstwo nagród za design. Jednak nie tylko jego nieprzęcietna aparycja czy wysoka jakość materiałów wykończeniowych powodują, że ma on spore zadatki na klasyka.
Lexus LC 500
Równie ważne jest to, co drzemie pod jego maską. To 5-litrowe wolnossące V8 o mocy 477 KM i 530 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za przeniesienie napędu na tylną oś odpowiada 10-biegowa automatyczna przekładnia firmy Aisin. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 4,5 sekundy a prędkość maksymalna 270 km/h. Oprócz silnika V8 samochód występuje także z układem hybrydowym o łącznej mocy 359 KM, opartym na wolnossącej jednostce V6 o pojemności 3.5 litra.
Audi RS3
Niemiecki hot hatch jest jednym z ostatnich samochodów dostępnych z turbodoładowaną jednostką R5. Bazujący na III generacji Audi A3 hot hatch zadebiutował pod koniec 2014 roku jako pięciodrzwiowy Sportback oraz jako stylowy sedan (RS3 Limousine). Samochód korzystał z 2.5-litrowej turbodoładowanej jednostki TFSI o mocy 367 KM i 465 Nm. Sprawny napęd 4×4 quattro i szybka dwusprzęgłowa przekładnia S-Tronic pozwalały na sprint do setki w 4,3 s.
Audi RS3 Sportback
W 2017 roku pojawiło się Audi RS3 w wersji po modernizacji. Moc 2.5-litrowej jednostki TFSI wzrosła do 400 KM a maksymalny moment obrotowy sięgnął 480 Nm. Poprawiło to przyspieszenie od 0 do 100 km/h o 0,2 s – do 4,1 s. Prędkość maksymalna standardowo wynosi 250 km/h a po zdjęciu elektronicznego ogranicznika (opcja) nawet 280 km/h. Niebawem zadebiutuje nowe wcielenie Audi RS3 bazujące na IV generacji A3. Samochód również ma korzystać z jednostki 2.5 TFSI.
BMW M2
Bazujące na kompaktowym coupe serii 2 sportowe M2 to według wielu osób najlepsze BMW ostatnich lat. Samochód powstał według klasycznej szkoły bawarskiej marki – tylny napęd, dopracowany układ jezdny i kierowniczy, świetne prowadzenie pozwalające na efektowną jazdę bokiem oraz niezastąpiona jednostka R6. Ciekawostką, dość nieoczywistą w obecnych czasach, jest wyposażenie auta w klasyczny ręczny.
BMW M2 CS
BMW M2 zadebiutowało w 2016 roku i korzysta z turbodoładowanego silnika 3.0 R6 o mocy 370 KM. Warto też wspomnieć o wersjach specjalnych jak M2 Competizion z 2018 roku z mocą podniesiona do 410 KM i maksymalnym momentem obrotowym 550 Nm (od 0 do 100 km/h w 4,2 s) czy odchudzone M2 CS o mocy aż 450 KM (od 0 do 100 km/h w 4 sekundy) z 2019 roku. W tym roku BMW zakończyło produkcję M2.
Alfa Romeo 4C
Ten filigranowy, mierzący mniej niż 4 m długości samochód sportowy, wyróżnia się świetnymi osiągami, typowo włoskim designem oraz dosyć… nietypową koncepcją napędu. Alfa Romeo 4C zadebiutowała w 2013 roku i korzysta z turbodoładowanej jednostki TBi rodem z kompaktowej Giullietty QV o pojemności 1.75 l. W 4C umieszczono ją centralnie i napędza ona tylne koła.
Alfa Romeo 4C
Mimo stosunkowo niewielkiej mocy – raptem 240 KM i 350 Nm momentu obrotowego – Alfa Romeo 4C przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,5 s i rozpędza się do 258 km/h. Wszystko dzięki wykonanemu z karbonu nadwoziu, przez co masa własna pojazdu wynosi około 900 kg. Za przeniesienie napędu odpowiada 6-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa. Samochód występuje jako Coupe oraz Spider. Z racji na wysoką cenę i małą użytkowość Alfa Romeo 4C stanowi egzotyczny widok na drogach co dodatkowo nadaje jej unikalnego charakteru.
Dodge Challenger
Dodge Challenger to jeden z najbardziej pożądanych współczesnych muscle carów. Zaprezentowany w grudniu 2007 roku samochód stylistycznie czerpie pełnymi garściami ze swojego przodka rodem z końcówki lat 60-tych XX wieku. Muskularna sylwetka z okrągłymi reflektorami, wielką maską i wydatnymi błotnikami przykuwa uwagę nie mniej niż piękny gang wolnossącej V8-ki HEMI. Stylistyka samochodu jest ponadczasowa a punktem charakterystycznym wersji sprzed liftingu była biegnąca przez cały tylny pas blenda świetlna.
Dodge Challenger SRT Hellcat
W 2014 roku pojawiła się odmiana po modernizacji, w której wprowadzono m.in. nowe wnętrze (znacznie nowocześniejsze i lepiej wykonane, jednak już bez tylu „retrosmaczków”). Blenda świetlna ustąpiła miejsce dwóm prostokątnym lampom z LED-owymi obwódkami a przednie światła otrzymały LED-owe ringi do jazdy dziennej co również wygląda świetnie.
Pod maską przedliftingowego Challengera znalazły się m.in. 3.5-litrowe V6 o mocy 253 KM, 5.7-litrowe V8 HEMI o mocy 375 KM (wersja R/T) oraz topowa odmiana SRT8 z 6.1-litrowym V8 o mocy 431 KM. Początkowo samochód występował z 4-biegową skrzynią automatyczną a od 2010 roku zastosowano 5-stopniową. W 2011 roku miejsce 3.5-litrowej jednostki V6 zajął nowocześniejszy 3.6 V6 Pentastar o mocy 309 KM a wariant SRT otrzymał większy i znacznie mocniejszy silnik 6.4 HEMI o mocy 477 KM.
Znacznie więcej zmian technicznych przyniosła modernizacja z 2015 roku, gdzie pozbyto się powolnej skrzyni 5-biegowej na rzecz nowoczesnego 8-stopniowego automatu firmy ZF. Gamę zwieńczyła również ekstremalna wersja Hellcat z doładowanym kompresorem 6.2-litrowym V8 o mocy 707 KM i maksymalnym momencie obrotowym 881 Nm. Przyspiesza ona od 0 do 100 km/h w 3,7 s i występuje także z 6-biegową przekładnią ręczną.
Co ciekawe, Challenger mimo upływu lat wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem a jego ceny na tle konkurencji spod znaku Forda Mustanga i Chevroleta Camaro są… wyższe, zarówno w przypadku nowych jak i używanych egzemplarzy. Warto dodać, że Challenger jest znacznie starszą konstrukcją od rywali.
Ferrari 458 Italia
Ostatnie Ferrari z wolnossącą jednostką V8 (nie licząc wersji specjalnej 458 Speciale) już teraz wzbudza sentyment u fanów marki i nie tylko. Produkowany w latach 2009-2015 następca F430 otrzymał wysokoobrotową jednostkę V8 o pojemności 4.5 litra. Co ciekawe, mimo braku doładowania rozwijała ona 570 KM (605 KM w Speciale) i kręciła się do 9000 tys. obr./min., grając przy tym niezapomnianą symfonię.
Ferrari 458 Italia
Ważący raptem 1430 kg supersamochód przyspieszał od 0 do 100 km/h w 3,5 s i rozwijał 340 km/h. Samochód występował jako Coupe lub Spider. Ferrari 458 Italia zachwycała brzmieniem, osiągami, prowadzeniem i cudownym wręcz wyglądem, który do teraz sprawia, że pojazd gości na plakatach wielu młodych petrolheadów. Następca Italii, czyli Ferrari 488 GTB (gruntownie zmodernizowana Italia) otrzymał już podwójnie doładowaną jednostkę V8 o mniejszej pojemności, która jednak również kręci się do 8000 tys. obr/min. co jest nie lada wyczynem jak na turbodoładowaną konstrukcję.
Jaguar F-Type
Ostatnią propozycją na naszej liście jest Jaguar F-Type. Brytyjski samochód sportowy zadebiutował w 2013 roku i od razu wzbudził uznanie za ponadczasowy design ze smukłą sylwetką i świetnymi proporcjami oraz samą koncepcję. Został on stworzony bowiem według najlepszych wzorców, stanowiąc tym samym powrót do korzeni brytyjskiej marki. Początkowo występował tylko jako Roadster a pół roku po premierze do oferty dołączyło stylowe coupe. Jaguar F-Type jest duchowym spadkobiercą legendarnego E-Type’a, do którego zresztą można odnaleźć nawiązania.
Jaguar F-Type S Roadster
Samochód otrzymał turbodoładowane jednostki R4 i V6 o pojemności 2 oraz 3 litrów i mocy odpowiednio 300 oraz 340 i 380 KM. Gamę wieńczy 5-litrowy silnik V8 z kompresorem, który w wersji F-Type R rozwija 550 KM. Zwarte nadwozie, świetnie brzmiące silniki, dobre osiągi i prowadzenie zapewnią autu z pewności status kultowego za jakieś kilkanaście/kilkadziesiąt lat. W 2020 roku samochód przeszedł modernizację, w ramach której zmieniono przedni pas pojazdu, który to upodobnił się do pozostałych modeli Jaguara.