Panuje powszechna opinia, że SUV-y sprawdzają się w niemal każdej roli. Ich praktyczność idzie często w parze z bojowym wyglądem. Ale czy na pewno SUV jest tak uniwersalny?
Samochody typu SUV (z angielskiego Sport Utility Vehicle) z założenia miały łączyć dobre właściwości terenowe z komfortem jazdy na asfalcie. Krótko mówiąc – miały łączyć zalety terenówki i auta osobowego. Wyższa pozycja za kierownicą zwiększała poczucie bezpieczeństwa i dominacji na drodze oraz poprawiała widoczność. Wysoki prześwit ułatwiał wsiadanie i pozwalał na jazdę w terenie. W połączeniu z napędem 4×4 i funkcjonalną kabiną dawało to SUV-om przewagę nad zwykłymi autami osobowymi.
Na początku XXI wieku nastąpił boom na SUV-y w Europie (w Stanach Zjednoczonych zaczął się już wcześniej). Widząc ich popularność, kolejni producenci wzbogacali swoje gamy o tego typu pojazdy. Początkowo w Europie dominowały modele klasy wyższej, jak np. BMW X5, Mercedes ML czy Jeep Grand Cherokee. Kompaktowe SUV-y nie były jeszcze wtedy tak powszechne – wśród nich liczyły się głównie Toyota RAV4 i Honda CR-V. Przełom nastąpił w 2006 r. wraz z premierą Nissana Qashqaia, który zastąpił w ofercie aż dwa modele – kompaktową Almerę i model klasy średniej – Primerę. Samochód odniósł wielki sukces rynkowy – już po upływie 4,5 roku od rozpoczęcia produkcji sprzedano milionowy egzemplarz.
Za przykładem Nissana podążyli inni producenci. Volkswagen w 2007 r. zaoferował Tiguana, który również został bestsellerem. W 2009 r. dołączyła Skoda z modelem Yeti, a rok później Mitsubishi ASX oraz Dacia Duster. Moda na SUV-y przeniosła się nawet do klasy aut miejskich, gdzie początkowo liderem znowu był Nissan z oferowanym od 2010 r. modelem Juke. W 2012 r. oferta małych SUV-ów wzbogaciła się o Opla Mokkę, a w 2013 r. o Peugeota 2008 i Renault Captura, które do tej pory należy do liderów wśród miejskich crossoverów.
Producenci marek premium zaczęli szukać nisz wśród aut uterenowionych. Tak powstało np. BMW, prezentując w 2008 r. pierwszego SUV-a coupe – model X6. Pojazd określano jako SAC, czyli Sport Activity Vehicle. X6 odniosło spory sukces rynkowy. Po kilku latach podobne modele zaprezentował Mercedes (GLE Coupe i GLC Coupe). Obecnie SUV-y zdominowały ofertę BMW i Mercedesa. Nawet takie marki jak Porsche, Maserati czy od niedawna także Lamborghini posiadają w swojej gamie przynajmniej jednego SUV-a. W każdej z tych firm jest on najchętniej wybieranym modelem w ofercie.
SUV a crossover
Wraz z popularyzacją i zarazem miniaturyzacją SUV-ów powstało pojęcie crossovera. Najprościej rzecz ujmując, jest to model łączący cechy SUV-a i auta osobowego. Sztandarowymi przykładami crossoverów są m.in. Nissan Qashqai i Renault Captur. Samochody te pokazują, w jaką stronę ewoluowały SUV-y. Obecnie wielu z nich bliżej do typowej osobówki niż pojazdu terenowego. Znaczna część nie posiada nawet napędu 4×4 lub jest on opcją w droższych wersjach.
Jak naprawdę jest z tą wszechstronnością SUV-ów i crossoverów? Z jednej strony są one bardziej praktyczne od zwykłego hatchbacka czy sedana. Mają one często większy i ustawniejszy bagażnik i przestronne wnętrza. Wyższy prześwit ułatwia wsiadanie i umożliwia podjeżdżanie pod krawężniki bez martwienia się o przytarcie zderzakiem, co jest przydatne zwłaszcza w mieście. Ich bardziej masywna sylwetka i wyższe nadwozia sprawiają, że wiele osób jest w stanie dopłacić do SUV-a.
SUV a praktyka
Prawda jest jednak taka, że SUV-y i crossovery są mniej praktyczne niż kombi czy vany, które często ustępują miejsca modelom uterenowionym. Wyższy prześwit oznacza także wyżej położony środek ciężkości, co z kolei negatywnie odbija się na prowadzeniu SUV-ów. Choć obecne konstrukcje są pod tym względem znacznie lepsze, to nadal ustępują one klasycznym hatchbackom. Czuć to zwłaszcza podczas jazdy po zakrętach, gdzie wysokie nadwozie bardziej się wychyla. W porównaniu do hatchbacków SUV-y są cięższe, co pogarsza ich osiągi i zwiększa zużycie paliwa. Choć współczesne crossovery są pod tym względem znacznie lepsze niż kiedyś, to jednak praw fizyki nie da się oszukać. Poza tym są one droższe w zakupie i eksploatacji (np. drogie opony) niż klasyczne auta osobowe, na których bazują SUV-y. Coraz częściej też design odgrywa główną rolę, na czym cierpi widoczność.
Modę na SUV-y i crossovery idealnie obrazują statystyki sprzedaży nowych samochodów. W pierwszej 20-tce najlepiej sprzedających się samochodów w Europie w pierwszym kwartale 2019 r. aż 6 modeli to SUV-y i crossovery. Najpopularniejszy jest Nissan Qashqai (ze sprzedażą na poziomie 61 998 sztuk zajmuje 10. miejsce na liście).
SUV-y i crossovery są popularne także w Polsce. Najpopularniejszym z nich jest Dacia Duster – ze sprzedażą na poziomie 3067 sztuk zajmuje 5 miejsce w liście 15 najchętniej kupowanych modeli (dane za I kwartał 2019 r.). Poza nią w Top 15 znajdziemy także 3 inne SUV-y – są to Hyundai Tucson, Volkswagen Tiguan i Toyota C-HR, sklasyfikowane odpowiednio na 11, 12 i 15 miejscu.
Jak widać, boom na SUV-y i crossovery trwa w najlepsze. Ich rzekoma uniwersalność i atrakcyjny wygląd sprawiają, że są one coraz częściej wybierane i stopniowo wypierają klasyczne samochody osobowe, jak np. vany czy kombi. Praktyka pokazuje jednak, że nie zawsze warto dopłacać do SUV-a, gdyż obecnie zbliżyły się one na tyle mocno do hatchbacków, że ich przewaga funkcjonalna maleje.